Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2011

Dystans całkowity:65.20 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:03:10
Średnia prędkość:20.59 km/h
Maksymalna prędkość:48.00 km/h
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:32.60 km i 1h 35m
Więcej statystyk

Z Mateuszem

Środa, 23 marca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria 40km-50km
Licznik już sprawny :)
Dzisiaj udało mi się namówić na rower Mateusza :) Pogoda piękna, lekcje skończone o 11 (z racji koncertu charytatywnego), więc nic nie stało na przeszkodzie :) pojechaliśmy do Szyszk przez Gaj.Tam sporo się kręciliśmy i nabijaliśmy km. Do domu wróciliśmy przez Strzegocin.
Pogoda jednak okazała się nie taka fajna, ponieważ jadąc pod wiatr było na prawdę zimno.
W każdym razie jestem bardzo zadowolona z naszego wyniku :)
A Vmax jak dla mnie kosmiczna :) no ale tak to jest jak się chce pokazać, że 'Julka' jest lepsza od Wheeler'a ;d

Pierwsza jazda w tym roku :)

Niedziela, 13 marca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria 20km-30km
Dziś tak piękna pogoda, ze grzechem byłoby nie wsiąść na rower :)
Tak więc wreszcie wyciągnęłam "Julkę" ni i po krótkim przeglądzie ruszyłyśmy w trasę :) Niestety licznik uległ awarii,wiec dane podaje tak 'na oko', sugerując się mapą.
Najpierw pojechałam na cmentarz.Po odwiedzeniu grobów bliskich, wymyśliłam że pojadę zjechać sobie z mojej ulubionej górki :D po drodze jednak rozmyśliłam się i wyszło tak, że pojechałam do Ślubowa.Postanowiłam wrócić do domu inna drogą-przez Gaj.No i zamiast skręcić, pojechałam prosto, żeby przekonać się, gdzie dojadę.Nie był to jednak dobry pomysł.Wjechałam w tak przeokropne błoto, że po wyjechaniu z niego wyglądałam nieciekawie, rower zresztą tez. Jedyną dobra strona było to, ze przy drodze płynął sobie strumyczek (który szumiał prawie jak górski :)), który mogłam wykorzystać do tego, żeby trochę się ogarnąć ;p. Potem zawróciłam i pojechałam do domu.W domu przebrałam się i pojechałam jeszcze trochę pokręcić się po okolicy.

Tak więc sezon rowerowy otwarty ;)